9 rocznica premiery debiutanckiego albumu.

Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was krótki przegląd kawałków pochodzących ze wspomnianego krążka oraz kilka ciekawostek związanych z debiutem czwórki z Sheffield.
Przyjrzyjmy się teraz dokładniej tytułowi oraz okładce albumu:

Bohaterem legendarnej już okładki jest Chris McClure. Poniżej ciekawostka - nagranie "cover shootu":
Czas na trochę liczb:
W ciągu zaledwie dwóch dni od premiery longplay zakupiło blisko 200 tysięcy fanów. "Whatever People Say I Am, That's What I'm Not" trafił na piąte miejsce zestawienia najważniejszych brytyjskich albumów wszech czasów przygotowanego przez NME, podczas gdy np. legendarny "Revolver" The Beatles zajął dopiero dziewiątą pozycję.
Album ukazał się również w USA i wskoczył na 24 pozycję na liście przebojów Billboardu. Krążek w pierwszym tygodniu sprzedaży rozszedł się w liczbie 34.000 egzemplarzy , co czyni go drugim najszybciej rozchwytywanym w historii debiutanckim albumem indie rocka w Ameryce.
Wprawdzie eksplozja popularności dotknęła zespół jeszcze na długo przed podpisaniem kontraktu z wytwórnią Domino Records w czerwcu 2005 roku, premiera "Whatever People Say I Am, That's What I'm Not" wywołała na brytyjskim rynku muzycznym istne trzęsienie ziemi.
1. "The View From The Afternoon", czyli potężny energetyczny kop w wykonaniu mistrza perskusji zespołu - Matta Heldersa.
Oto co miał do powiedzenia o tym kawałku Alex Turner:
This is one of the last songs written for the album. There’s nothing clever, it’s just about anticipating the evening, finding comfort in familiarity and the fact that you know you’re bound to send a daft message or something before the sun comes up. I think I’ve stopped doing that now.
2. "I Bet You Look Good on the Dancefloor".
Utwór wydany jako singel w 2005 roku, poszybował prosto na miejsce pierwsze brytyjskiego zestawienia Singles Chart, osiągając w pierwszym tygodniu rekordowy wynik ponad 365 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Tym samym zespół przeszedł do legendy, a kawałek "I Bet You Look Good on the Dancefloor" w wykonaniu Arctic Monkeys zabrzmiał na ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku.
W maju 2007 roku pismo NME umieściło "I Bet You Look Good on the Dancefloor" na dziesiątej pozycji na liście 50. najważniejszych hymnów muzyki niezależnej wszech czasów.
Fragment "Your name isn't Rio, but I don't care for sand" nawiązuje do utworu "Rio" zespołu Duran Duran ("Her name is Rio and she dances on the sand"). Natomiast słowa "Dancing like a robot from 1984" odnoszą się do przyjaciela Alexa - Johna McClure'a, którego taniec akurat nie był mocną stroną. 1984 to nazwa zespołu założonego przez McClure'a.
Oddajemy głos Alexowi, który po latach stwierdził,że nie jest do końca dumny z tekstu:
I get the impression a lot of people imagine an evening scene when they hear this song but it conjures up daytime images for me. ‘Lustful’ is perhaps a good word to describe it. It’s far from our finest work but I’m not going to bang on about that.
3. "Fake Tales of San Francisco".
Piosenka została wydana wcześniej na pierwszej EP'ce zespołu zatytułowanej "Five Minutes with Arctic Monkeys" w maju 2005 roku i właśnie do niej powstał pierwszy w historii klip Arctic Monkeys. Twórcą video jest Mark Bull, przyjaciel zespołu, a film jest kompilacją koncertów zagranych jeszcze z ex-basistą - Andy'm Nicholsonem.
Ponownie oddajemy głos Alexowi:
We first played this song in 2004 as the summer came to a close. At this time we’d just started playing what then seemed like a lot of gigs – sometimes we’d go mad and play two a week – and so we were rubbing shoulders with a lot of other bands at a similar stage to us. The gigs were usually four bands or sometimes more, no-one in the crowd except a few of their mates or girlfriends who all left as soon as they could. The bands rarely had anything in common, musical or otherwise, and right beside the angry 13-year-olds playing Green Day or whatever you would find the cool bastards that provided the topic for the lyrics of ‘Fake Tales…’. “If it’s a Tuesday night in Sheffield that’s fine, why pretend it’s anything else? I think the easiest way to describe this song is as the sound of us getting annoyed at people pretending. Another way to put it would be it’s the sound of us when given something to whinge about – depends how profound you want it to sound.
Kawałek "Fake Tales of San Francisco" zabrzmiał po raz pierwszy na żywo podczas występu w barze The Forum w Sheffield 12 grudnia 2004 roku. Po długiej przerwie trwającej aż 5 lat, utwór wrócił do setlisty w 2013 roku na 15 koncertów - z jednym z nim był występ na Open`er Festival w Gdyni.
W jednym z wywiadów Alex przyznał, że po tylu latach od premiery albumu "Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not" Arctic Monkeys czują się tak, jakby grali cover tej piosenki,mając wrażenie, że wyrośli z tego zupelnie i wszystko od tamtego czasu wokół nich się zmieniło:
Sometimes it's tough to get through one of the old ones live. You know, you don't feel like that any more.
When you tell the same joke 600 times, you won’t hear what it is anymore, but then sometimes like the 601st time you might see something in it you didn’t before.
Zaledwie kilka koncertów wystarczyło,aby na występy bandu z Sheffield zaczęły zjeżdżać tłumy fanów znających teksty piosenek lepiej od Turnera, który nie miał czasu porządnie się ich nauczyć.
Astoria Theatre, 6.10.2005 (jeszcze przed wydaniem pierwszej płyty):
4. "Dancing Shoes".
Alex krótko o kawałku:
It’s the oldest song on there. It’s about people always looking to pull when they go out however much they mask it.
W jednym z wywiadów dodał, że utwór jest o szukaniu miłości, co wyróżniało go na tle innych piosenek albumu, które traktowały raczej o życiu nocnym nastolatków w UK. Pomimo tego historia została opisana w taki sposób, że pasuje do koncepcji całego albumu, który w warstwie lirycznej tworzy spójną całość.
Rozwijając myśl Alexa, piosenka opowiada o zachowaniu osoby, dla której jedynym celem przyjścia do klubu jest skupianie uwagi osobników płci przeciwnej. Absurdem jednak wydaje się jej wykonanie pierwszego kroku w kierunku potencjalnej miłości, dlatego czeka, aż ktoś inny przełamie lody.
Po raz pierwszy na żywo zespół zaprezentował kawałek 12 grudnia 2004 r. w klubie The Forum w Sheffield. Od tej pory na scenach różnych krajów zabrzmiał 203 razy, wliczając polską scenę Open’er Festival.
5. "You Probably Couldn't See for the Lights But You Were Staring Straight at Me".
Alex Turner:
I’m into the arrangement on this because there’s no chorus as such and it doesn’t do the same thing more than once. It’s our love song I suppose. It’s about a girl we knew who was in a band.
Dziewczyną, która zawróciła w głowie bohaterowi tekstu tego kawałka jest wokalistka zespołu The Little Flames, Eva Petersen. Co ciekawe, członkiem jednego z ulubionych zespołów Alexa był również dobrze znany fanom Arctic Monkeys wokalista i gitarzysta - Miles Kane.
Ostatnia okazja do usłyszenia na żywo "You Probably Couldn't See for the Lights But You Were Staring Straight at Me" nadarzyła się 29 lipca 2007 roku na koncercie w Manchesterze.
6. "Still Take You Homme" czyli utwór o sile pożądania.
Alex o okolicznościach powstania piosenki:
A while ago, before all this madness, pin-up Jamie Cook and I were sat in a club in town one evening. A conversation was struck up about the clientele of this particular establishment and this little chat and other events that night led to this tune. I remember a dark-haired girl in a green dress was a particular inspiration.
Wersja pochodząca z demo "Beneath the Boardwalk" (2003) brzmi nieco inaczej niż nagranie umieszczone na "Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not" (2006) - szczególnie warto zwrócić uwagę na różnice w tekście w pierwszej i ostatniej zwrotce.
7. "Riot Van".
Riot Van to określenie radiowozu, który jest w stanie pomieścić kilka osób i używany jest do aresztowań podczas policyjnych interwencji. W Stanach Zjednoczonych używa się nazwy "paddy wagon". Piosenka opowiada o grupie brytyjskiej młodzieży, która kpi z policji, aż w końcu jedna z osób zostaje wrzucona do furgonetki.
"Riot Van" to jeden z kawałków, który rozgrzewał angielskiego piłkarza Wayne'a Rooney'a przed rozgrywkami Euro 2012.
Tuż przed spotkaniem z Ukrainą, napastnik ujawnił na Twitterze playlistę zatytułowaną "Wazza Palylist". Nie potwierdziły się przypuszczenia złośliwych, że ostatnie słowa utworu: ''i nie było możliwości zwycięstwa, trzeba było przyjąć to na klatę" okażą się prorocze-mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Anglików.
8. "Red Light Indicates Doors Are Secured".
Parę słów od Alexa Turnera o okolicznościach nagrania tego numeru:
It’s about hovercrafts, obviously. We recorded the album in the order it’s presented and did a song a day pretty much. We used a funny microphone called a bullet or something on ‘Riot Van’ and left it up when we went onto ‘Red Light…’ so I could do a guide vocal when we did the take. It turned out the guide sounded great so we didn’t bother doing another in the end. There was a few more verses written for this, but it was all too much and it never got past practice because the same riff was just going round and round with all this verbal on top. Everyone got bored so we cut some stuff out.
9. "Mardy Bum", jeden z największych hitów Arctic Monkeys, który podbił miliony serc na całym świecie.
Utwór umieszczony wcześniej na nieoficjalnej składance "Beneath the Boardwalk", zawierającej demówki zespołu, to jedyny kawałek, który nie został nagrany w Sheffield, a w Monachium.
10. "Perhaps Vampires Is A Bit Strong But..."
Istnieje wiele interpretacji, do kogo skierowane są słowa tej piosenki. Wypowiedź Alexa dla NME powinna rozwiać wszelkie wątpliwości:
About this time last year we’d played outside Sheffield a little and were in the process of just trying to play in new places a little more. You got expenses covered most of the time but that was all – you never made a profit or anything like that. We didn’t really care, we were getting to play and having a laugh and not a great deal of people outside Sheffield had really heard of us so we didn’t expect anything in return. When you talked to people about it however, it was somewhat frowned upon and perhaps sniggered at that we were playing for free. Everyone’s an expert about this band lark and it seemed like a bit of a joke to a lot of people – while they’d wish us all the best I think behind our backs they were really convinced we were just wasting our time.
11. "When The Sun Goes Down".
Kawałek wydany jako singiel 16 stycznia 2006 roku, tuż przed premierą debiutanckiego albumu "Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not". Singiel zdołał powtórzyć niewyobrażalny sukces "I Bet You Look Good on the Dancefloor" i zajął pierwszą lokatę na UK Singles Chart z wynikiem sprzedaży rzędu 38.922 egzemplarzy.
Piosenka opowiada o prostytucji w Neepsend, dzielnicy Sheffield. Na bazie teledysku powstał krótkometrażowy film reżyserii Paula Frasera zatytułowany "Scummy Man", który zdobył nagrodę w kategorii Best Music DVD na gali NME Awards w 2007 roku.
Alex Turner dla NME:
We used to have a practice room in an old industrial sort of area just outside town. Loads of bands practice round there and we still do as well. There are sandwich shops and some other businesses that are run there by day. At night, as well as studios and practice rooms there is perhaps some less celebrated activity. When we moved into our room the man next door actually really said, ‘It changes around here when the sun goes down,’ and you would get asked for business [by prostitutes] out in the street sometimes, or it would be the middle of the night and there would be a bloke with a carrier bag just walking about as we left. It sounds like there’s a bit of a humorous tone but it’s really pretty sad. It’s strange how these different worlds exist in the same space.
Początkowo utwór "When The Sun Goes Down" był znany pod tytułem "Scummy".
Fragment: "and he told Roxanne to put on her red light" nawiązuje do piosenki "Roxanne" grupy Police.
12. "From the Ritz to the Rubble".
Jak wiele piosenek z pierwszej płyty chłopaków, ta również dotyczy życia klubowego w Sheffield. W tej piosence Alex nie zostaje wpuszczony do klubu przez bramkarzy, jednak nie rezygnuje z nocnej zabawy i zmierza w innym kierunku, by ponownie nie marnować czasu w kolejce, a wykorzystać czas na nocną zabawę.
Potwierdzają to jego słowa :
The bouncer thing is really just me having a bit of a dig. I still get asked for ID now when I go to clubs so when I wasn’t actually old enough it was a nightmare trying to get in anywhere at all. I actually had one of the best nights ever after getting turned away once though so it’s not always a bad thing. I remember one night walking from my mate’s house in Hillsborough to get the bus back to ours one Sunday and the second verse and the ‘last night what we talked about’ bit was dreamed up during that journey. We always try to show the same attention to the rhythm and the way the parts work together as we do to the words or any of that stuff. I think this is a good example of when we’ve had a really good crack at both.
Ostatnim utworem z pierwszej płyty Arctic Monkeys jest "Certain Romance", jedna z naszych ulubionych.
Parę słów od Alexa dla NME o tej piosence:
All our other tunes are quite specific to a certain incident or series of incidents. This one is more reflective and a bit of an attempt at summing up perhaps. This is definitely a special one for us and it could only ever have been the conclusion to the first record. ‘Nobheads don’t dress in a certain way’ is an important theme in there I suppose – at least they don’t where we come from.
W 2013 roku mieliśmy okazję usłyszeć tę piosenkę na żywo na Heineken Open`er Festival w Gdyni. I ciągle mamy nadzieję, że ta okazja szybko się powtórzy.
Na tym kończymy nasze podsumowanie płyty "Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not" i zostawiamy Was ze wspomnieniem z lipcowego wieczoru:
piątek, 23 stycznia 2015
Posted by Unknown
Koniec AM Tour.
„Jak ten czas szybko leci”. Nie da się powiedzieć nic bardziej oklepanego. Ciężko jednak o słowa, które lepiej oddawałyby nastroje towarzyszące końcowi AM Tour. Przez ostatnie półtorej roku, dzień po dniu, ekscytowaliśmy się nowymi utworami granymi na żywo, zmianami w setliście, kolejnymi wyróżnieniami dla zespołu. Aż nagle, wydawałoby się- znienacka, nadeszła data 15 listopada 2014. Data koncertu kończącego trasę promującą wydany w 2013 roku album „AM”. Z tej okazji postanowiliśmy krótko podsumować ten okres, przypominając kluczowe momenty AM Tour.
Wszystko zaczęło się dokładnie 543 dni wcześniej. 22 maja 2013 roku, w Ventura Theater w Kalifornii, wraz z pierwszymi dźwiękami piosenki „Do I Wanna Know?” zespół zapoczątkował nowy etap w swojej karierze. Nowy utwór zwiastował zmiany w brzmieniu względem poprzedniego albumu- „Suck it And See”. Od tego czasu „Do I Wanna Know?” rozpoczynało każdy występ czwórki z High Green (z wyjątkiem kilku koncertów, gdzie zostało zastąpione przez „One For The Road”). Zmiany nastąpiły również w wizerunku. Alex dżinsowe spodnie i kurtkę zamienił na garnitur i nie rozstawał się z takim wyglądem przez zdecydowaną większość trasy, podobnie jak Jamie i Nick.
Niedługo później nastąpił moment przełomowy nie tylko w
kontekście trasy koncertowej, ale również całej historii grupy. 28 czerwca
Arctic Monkeys wystąpili jako headliner podczas Glastonbury Festival, dokonując
tego po raz drugi w swojej karierze. Wielkość tego wydarzenia podkreślało nie
tylko środowisko muzyczne, ale wielokrotnie robił to też sam zespół.
Bezpośrednio po kultowym Glasto, przyszła pora na Polskę. 4
lipca, w ramach Open’er Festival w Gdyni, Arctic Monkeys wystąpili po raz drugi
w naszym kraju. Nie był to raczej największy moment dla samego zespołu, ale dla
nas, polskich fanów, był on zdecydowanie jednym z ważniejszych. I mimo iż nie
doczekaliśmy się dotąd samodzielnego koncertu formacji w Polsce, to trzeba
docenić fakt że nasz kraj był jednym z przystanków AM Tour.
9 września Arctic Monkeys byli gwiazdą iTunes Festival 2013.
Tego wieczoru na żywo zadebiutowało kilka utworów z płyty „AM”- „Snap Out Of
It”, „Fireside” oraz „One For The Road”. Wcześniej swoje debiuty zaliczyły już
takie piosenki jak „Arabella”, „Why’d You Only Call Me When You’re High?” oraz
„Mad Sounds”. Jednak występ na iTunes Festival zostanie zapamiętany przez fanów
z innego powodu:
Następnego dnia, podczas koncertu w belgijskiej Antwerpii,
debiutu doczekały się kolejne trzy utwory: „Knee Socks”, „No. 1 Party Anthem”
oraz „I Wanna Be Yours”. 9 listopada w Brukseli dołączył do nich ostatni utwór
z płyty „AM” niegrany dotąd na żywo- „I Want It All”. Od tego czasu pojawił się
w setliście jeszcze 4 razy, będąc tym samym najrzadziej graną piosenką z
ostatniego albumu.
8 lutego 2014 r. Arctic Monkeys zagrali kolejny
nieprzeciętny koncert. Dźwięki ich piosenek wypełniły wtedy słynną halę Madison
Square Garden. Wieczór ten zespół uświetnił coverem utworu „All My Loving” Beatlesów.

Najwidoczniej Alex stwierdził że to wciąż za mało, dlatego
postanowił dorzucić swoje dwa grosze, wygłaszając charyzmatyczną przemowę
podczas odbierania nagrody za najlepszy album:
Jeszcze w 2013 roku, na przełomie października i listopada,
rozpędzony zespół na chwilę zatrzymała choroba Alexa. Z powodu zapalenia krtani
wokalisty, grupa była zmuszona odwołać koncert w niemieckim Offenbach am Main.
Był to pierwszy taki przypadek w historii zespołu. Występy w Glasgow, Birmingham oraz Sheffield
zostały natomiast przełożone na późniejsze terminy.

Arctic Monkeys podczas AM Tour gościli na scenach
największych światowych festiwali muzycznych. W lipcu do wcześniejszych
wielkich imprez dołączyło T in the Park, a w sierpniu Lollapalooza w USA oraz
Reading & Leeds, gdzie grupa wystąpiła po raz drugi w roli headlinera.
Pod koniec października, po 7 tygodniowej przerwie, grupa
powróciła do koncertowania w Ameryce Północnej
i Południowej. Był to ostatni odcinek AM Tour, którego koniec przypadł
na występ w HSBC Arena w Rio de Janeiro. W ten sposób, po 150 zagranych
koncertach, Arctic Monkeys odchodzą na zasłużoną przerwę. Pozostawiają nas-
fanów- z fantastycznym albumem. Dopiero co zeszli ze sceny, ale my już z
utęsknieniem wypatrujemy ich powrotu. Czekanie będzie równie ciężkie, co
ekscytujące. Bo kto z nas nie zadaje sobie pytania „czym jeszcze oni mogą nas
zaskoczyć?”.
Startujemy z polska stroną o Arctic Monkeys!
Nasz licznik like'ów na facebookoym fanpage'u wybił właśnie 5 tysięcy! Jesteśmy dumni, że udało nam się wspólnie z Wami stworzyć największy polski fanpage o Arctic Monkeys.
Do tej pory mogliście znaleźć nas tylko na facebooku i twitterze, dzisiaj to się zmienia. Właśnie starujemy z polską stroną poświęconą czwórce z High Green. Znajdziecie na niej historię zespołu, biografie członków bandu, dyskografię, najnowsze newsy, artykuły, zdjęcia, wideo i wiele więcej. Dzięki arcticmonkeyspoland.blogspot.com wszystkie ważne informacje o Arctic Monkeys znajdziecie w jednym miejscu, oczywiście po polsku.
Arctic Monkeys Poland znajdziecie:
- pod adresem arcticmonkeyspoland.blogspot.com
Skontaktować się z nami można po przez prywatne wiadomości na facebooku i twitterze oraz pisząc maila na adres: arcticmonkeys.poland@gmail.com
Pozdrawiamy,
zespół Arctic Monkeys Poland